Friday, May 23, 2008

Luźne myśli i jeszcze luźniejsze uwagi

Natrzaskałem trochę tzw. materiału na posty, więc przynajmniej dzisiaj nie będzie to tradycyjne blogowanie, czyli dzień po dniu albo co kilka dzionków. Muszę się nimi - tymi luźnymi uwagami - wykazać już dzisiaj...

W miejscu zwanym "gniazdkiem miłości" robi się coraz bardziej pustawo. Muszę przyznać, że nie doceniałem portalu z darmowymi ogłoszeniami pt. bazarynka (sprawdźcie, może są tam jeszcze wystawione elementy wyposażenia mieszkania podpisane Marcin), ale dzięki niej udało nam się upłynnić dużą część naszych gratów. Nawet na kilkuletnie łóżko znalazł się chętny i - co odpowiada mi najbardziej - zabierze je dopiero w czwartek, czyli dzień przed naszym wyjazdem. Oznacza to więc, że na dmuchanym materacu spędzimy tylko 1 noc. Już dziś mam dziwne przeczucie, że będzie to noc nieprzespana. Na razie mamy jeszcze na czym spać i przy czym jeść, a przy tym jedzeniu na czym siedzieć.

No comments: