Tuesday, July 15, 2008

P.S.

Byłbym zapomniał... Dla wszystkich śledzących z zapartym tchem odyseje naszych 5 paczek wysyłanych Polamerem, śpieszę donieść, że dotarły po dokładnie 2 miesiącach i 8 dniach. Dowiedziałem się o tym dokładnie w ten sam dzień i chwilę potem, jak otrzymałem telefon z informacją o przyjęciu do pracy. To był zdecydowanie dobry dzień, choć nie zmienia ani trochę mojego zdania o firmie Polamer. Sporo się przez nią nadenerwowałem...

No comments: